Trzy, dwa, jeden, zero, START!

Początkowo nieśmiało, w ograniczonym składzie i tylko wirtualnie wzdychałyśmy do już istniejących kół tego typu. Z zazdrością podglądałyśmy działania poznańskiej grupy, której cotygodniowe spotkania w Bazie Wilda owocowały niezliczoną ilością cudownych rękodzielniczych „dziełek”. Z czasem w naszej fejsbukowej grupie pojawiały się nowe osoby. Przechwalałyśmy się swoimi umiejętnościami ;), zamieszczałyśmy zdjęcia efektów naszej pracy i coraz mocniej nachodziła nas ochota do zorganizowania pierwszego spotkania na żywo – w bałaganie ścinków papieru, tkanin, nitek, wstążek, koralików, przy filiżance kawy, lampce wina i wysokokalorycznym ciachu. No i się udało…